Z Małopolska w II Wojnie Światowej

30 maja 1940 r.

Na Wawelu odbyła się kolejna narada w sprawie Ausserordentliche Befriedigungsaktion (Akcja A-B), mającej na celu wyniszczenie polskiej inteligencji. Gubernator Generalny Hans Frank stwierdził wówczas: „przyznaję otwarcie, że w rezultacie kilka tysięcy Polaków, i to przede wszystkim z warstw ideowych przywódców polskich, przypłaci to życiem. Dla nas wszystkich jako narodowych socjalistów, nakazem chwili jest podjęcie zobowiązania, że dołożymy wszelkich starań, by w narodzie polskim nie wykrystalizował się już żaden opór... Wykrytych dotąd osobników z kręgu przywódców polskich należy zlikwidować, nowy narybek należy mieć na oku i w odpowiednim czasie znowu usunąć”. Dowódca Sipo i SD w Generalnym Gubernatorstwie, SS-Brigadeführer Bruno Streckenbach, w swoim raporcie z dotychczasowej realizacji akcji informował: „w ręku policji bezpieczeństwa znalazło się na początku Nadzwyczajnej Akcji Pacyfikacyjnej około 2000 mężczyzn i kobiet... W aktach i kartotekach znajduje się jeszcze 2000 dalszych nazwisk osób, które trzeba zaliczyć do tego kręgu. Doraźne osądzenie 2000 więźniów dobiega końca... Nadzwyczajna Akcją Pacyfikacyjną objęto też około 3000 przestępców zawodowych”.

Stan liczbowy Sonderdienstu w Generalnym Gubernatorstwie osiągnął 1000 ludzi.

Wprowadzono w Generalnym Gubernatorstwie sprzedaż ziemniaków na kartki.