Z Małopolska w II Wojnie Światowej
KURAŚ Józef „Orzeł”,
„Ogień” (1915-1947) - żołnierz Armii Krajowej.
Urodzony 23 października 1915 r. w Waksmundzie
koło Nowego Targu.
Był najmłodszym synem Józefa (wójta w
Waksmundzie w latach 1912-1919, instruktora i komendanta Ochotniczej
Straży Pożarnej, prezesa miejscowej
Drużyny Podhalańskiej, a w niepodległej Polsce założyciela i długoletniego prezesa Koła Polskiego Stronnictwa Ludowego „Piast” w Waksmundzie oraz członka Zarządu Powiatowego Stronnictwa Ludowego w
Nowym Targu) i Antoniny z d. Ligęza. Miał braci
Jana, Kazimierza i Michała
(zmarłego w grudniu 1943 r.
z głodu i wycieńczenia w obozie w Płaszowie). Po ukończeniu Szkoły Powszechnej w Waksmundzie, w latach
1928-1933 kontynuował
naukę w nowotarskim
Gimnazjum Neoklasycznym. Od 1934 r. był członkiem
Stronnictwa Ludowego. W 1936 r. powołany został do
odbycia czynnej służby wojskowej.
Początkowo służył w 2.
pułku strzelców
podhalańskich w Sanoku. Po
ukończeniu 25
września 1937 r. nauki w
szkole podoficerskiej Korpusu Ochrony Pogranicza w Głębokiem, przez rok służył w stopniu
kaprala na strażnicy Korpusu
Ochrony Pogranicza w Słobódce. 25 września 1938 r. został przeniesiony do rezerwy i na kilka miesięcy powrócił do Waksmundu. Od 24 marca do 21 czerwca
1939 r. brał
udział w ćwiczeniach wojskowych 1. pułku strzelców podhalańskich w Nowym Sączu. Zmobilizowany 24 sierpnia 1939 r.
jako podoficer 1. pułku
strzelców podhalańskich,
wziął udział w kampanii wrześniowej 1939 r. Walczył w szeregach 1. pułku strzelców podhalańskich do jego całkowitego rozbicia. Nie
poszedł do niemieckiej
niewoli. Nie mogąc
przedrzeć się na Węgry powrócił w październiku 1939 r. do rodzinnej wsi.
Przystąpił do tworzenia organizacji
konspiracyjnej. On sam, w ankiecie personalnej i w życiorysie pisanym w 1945 r.,
podawał datę 15 listopada 1939 r. jako
początek działalności podziemnej. Można przypuszczać, że w tym czasie nawiązał bliżej nieokreślony kontakt z tworzącymi się strukturami Służby Zwycięstwu
Polski Jana Cieślaka
„Maciej”. W początkach 1940 r. kontakty te
zostały ostatecznie
przypieczętowane
złożeniem w okolicach Turbaczyka
przysięgi. W 1940 r.
został zatrzymany przez
niemiecki patrol za brak dokumentów. Po zaatakowaniu i rozbrojeniu wartownika
na posterunku zdołał zbiec.
Zmuszony był
ukrywać się. Przystąpił do Konfederacji Tatrzańskiej. Od początku czerwca 1941 r. jako członek kadrowej Placówki Obwodowej
Konfederacji Tatrzańskiej w
Waksmundzie ukrywał
się pod pseudonimem
„Orzeł”. W drugiej połowie 1941 r., spośród mieszkańców Waksmundu, utworzył kilkuosobowy oddział dywersyjny pod swoim dowództwem, z
którym od jesieni 1941 r. dokonywał akcji sabotażowych starając
się uniemożliwiać m. in. niemiecką akcję kontyngentową. Dokonywał nocnych akcji na mleczarnie,
sołectwa i urzędy gminne niszcząc akta, spisy ludności, wykazy gruntów i żywego inwentarza. Wymierzano kary
chłosty okolicznym
donosicielom. 10 października 1941 r. został aresztowany przez Policję Kryminalną i
osadzony w więzieniu w Nowym
Targu. Dzięki pomocy
funkcjonariuszy nowotarskiego Kripo Bernarda Mroza i Tadeusza Popka
(członków Konfederacji
Tatrzańskiej) 12 grudnia
1941 r. ponownie znalazł
się na wolności. Konspiracyjne kontakty Konfederacji
umożliwiły przyjęcie członków waksmundzkiej konspiracji do
pracy na tzw. Wzorowej Hali w farmie doświadczalnej Krakowskiego Towarzystwa Rolniczego, kierowanej przez
inż. rolnika Henryka
Radosińskiego „Herfurt” (organizatora i kierownika
podhalańskiego rejonu
Organizacji Orła
Białego,
przekształconej
później w Związek Walki Zbrojnej). Po aresztowaniach
na początku 1942 r.
Konfederacja Tatrzańska
została praktycznie
unicestwiona, lecz przebywający w Gorcach jego oddział dywersyjny przetrwał bez strat. W drugiej połowie 1942 r. oddział ten prowadził
akcje sabotażowe na terenie
całego Podhala oraz na
Spiszu i Orawie. W czerwcu 1943 r. zlikwidowali, wysłanych za oddziałem, dwóch granatowych
policjantów-wywiadowców. 29 czerwca 1943 r. w odwecie „nieznani sprawcy” napadli w nocy na jego rodzinny dom.
Zamordowali jego 73-letniego ojca, żonę i
dwuipółrocznego syna.
Ciała pomordowanych i
cały dom oblali
benzyną i podpalili,
zabraniając gaszenia
pożaru. Po tych wydarzeniach
zmienił pseudonim na
„Ogień”. W kwietniu 1943 r. pod szczytem
Turbacza spotkał
się z dowódcami placówki
Armii Krajowej w Mszanie Dolnej Janem Stachurą „Adam” i Władysławem Szczypką „Lech”. Postanowili utworzyć wspólny oddział partyzancki Armii Krajowej,
działający pod kryptonimem „Wilk”. Dowódcą został W. Szczypka „Lech”, jego zastępcą J. Stachura „Adam”, a on szefem. 9 lipca 1943 r.
został awansowany na
stopień plutonowego. 24
grudnia 1943 r. pod nieobecność nominalnego dowódcy przejął dowodzenie nad całym obozem. 28 grudnia 1943 r. po
śladach jego żołnierzy nadeszła
obława Niemców i
rozbiła obóz
oddziału. Zginęło dwóch partyzantów, a wraz z
ziemiankami stracono broń,
narty, ubrania i żywność. Od
początku stycznia 1944 r.,
licząc na obiektywne
wyjaśnienie
okoliczności tych
wydarzeń przez
zwierzchników, starał
się nawiązać kontakt z Komendą Okręgu Armii Krajowej w Krakowie.
Przesłał tam dwa meldunki (3 i 27 stycznia) oraz
szczegółowy raport (16
lutego). Aż do 21 marca 1944
r. bezskutecznie oczekiwał
we wskazanym przez kurierkę
z Krakowa miejscu (na Buflaku) na przyjazd delegatów z dowództwa.
Stawił się w wyznaczonym miejscu na spotkanie, z
K. Więckowskim 21 i 22
lutego 1944 r., na które Więckowski nie przybył. Tymczasem Wojskowy Sąd Specjalny Okręgu Krakowskiego Armii Krajowej wydał na niego wyrok śmierci. W tej sytuacji nawiązał ściślejsze
kontakty organizacyjne z ludowcami. Na początku maja 1944 r. polityczną opiekę nad jego żołnierzami roztoczył nowotarski Powiatowy Zarząd konspiracyjnego Stronnictwa Ludowego „Roch”. Jego grupę uznano za oddział specjalny Ludowej Straży Bezpieczeństwa. W sierpniu 1944 r. Komendant
Obwodu Nowy Targ Adam Stabrawa „Borowy”
zawiadomił go, że z dniem 1 sierpnia 1944 r. dochodzenia
przeciw niemu zostały
wstrzymane i polecił mu wraz
z oddziałem
zameldować się w dowództwie Obwodu. Jednak temu i
następnemu rozkazowi (z 13
października 1944 r. ) nie
podporządkował motywując to brakiem zaufania po doświadczeniach z wiosny 1944 r. Stosunki z
Armią Krajową zaostrzyło „skokowe” awansowanie go w sierpniu 1944 r na
stopień porucznika
Batalionów Chłopskich.
Armia Krajowa nie uznała
tego awansu. 10 października
1944 r. został
zaprzysiężony jako dowódca
Oddziału Egzekucyjnego
Powiatowej Delegatury Rządu
w Nowym Targu. Równocześnie
z akcjami sabotażowo-dywersyjnymi zaczął wykonywać
wyroki wydane przez Cywilne Sądy Specjalne oraz zwalczał bandy rabunkowe, czym zyskał uznanie zwierzchników z Kierownictwa Oporu Społecznego. Do końca listopada 1944 r. jego
oddział wykonał osiem wyroków śmierci i zlikwidował dwie bandy rabunkowe.
Egzekucję kolejnych wyroków
Cywilnego Sądu Specjalnego
przerwał ze względu na protesty Armii Krajowej. 25
listopada 1944 r. Powiatowy Delegat Rządu nakazał
szefowi referatu bezpieczeństwa zawiesić
kontakty z nim „do czasu
zlikwidowania przez O[kręgową]
D[elegaturę]
R[ządu] jego zatargu z
AK”. To z kolei
spotkało się ze zdecydowanym protestem nowotarskiego
„Rocha”, który wziął go pod obronę. Wydarzenia militarne i polityczne w
grudniu 1944 r. i styczniu 1945 r. nie pozwoliły na ostatecznie rozstrzygnięcie konfliktu. W tym czasie za
wiedzą i przyzwoleniem
nowotarskiego Prezesa Zarządu Powiatowego SL „Roch”
Władysława Skibińskiego doszło do nawiązania kontaktów z
sowiecko-polską
grupą Armii Ludowej
„Za Wolną Ojczyznę”. Pojawienie się tego oddziału na Podhalu władze okręgowe Ludowej Straży Bezpieczeństwa, pragnęły wykorzystać dla swych celów i po wyparciu Niemców
przejąć władzę w terenie wykorzystując braki zaplecza kadrowego komunistów.
Kierownictwo nowotarskiego “Rocha”
podjęło decyzję, że jego oddział będzie współdziałał z Sowietami i po wkroczeniu Armii Czerwonej zorganizuje w powiecie
nowotarskim milicję
ludową. W związku z tym zadeklarował operacyjne podporządkowanie swojego oddziału Izaakowi Gutmanowi, dowódcy
oddziału Armii Ludowej
„Za Wolną Ojczyznę”. Od tej pory koordynowano wspólne
działania bojowe, przy czym
do końca okupacji jego
oddział
funkcjonował jako
oddział Ludowej
Straży Bezpieczeństwa , i tak też Gutman pisał o nim w meldunkach do Lublina.
Wszystkie działania w
dalszym ciągu
podejmował za
wiedzą i na polecenie swoich
bezpośrednich zwierzchników
z nowotarskiego „Rocha”,
którego prezes i jednocześnie zastępca
Powiatowego Delegata Rządu
RP Władysław Skibiński przez dłuższy czas przebywał w jego obozie ukrywając się przed
Niemcami. 29 stycznia 1945 r. dzięki informacjom i pomocy jego oddziału jednostki Armii Czerwonej
obeszły górami umocnienia
Niemców i nocnym szturmem zdobyły Nowy Targ. Wraz ze swoimi podkomendnymi zszedł do miasta. Za zgodą sowieckiego komendanta wojennego Nowego
Targu, wspólnie z podporucznikiem Zygmuntem Sielickim z Armii Ludowej
zorganizował sieć milicji ludowej obsadzając swoimi podwładnymi komendę w Nowym Targu i posterunki gminne na
terenie całego powiatu
stając się de facto komendantem powiatowym Milicji
Obywatelskiej. Gdy do Nowego Targu przybyli członkowie rzeszowskiej grupy operacyjnej z
nominacjami na szefa Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego i Komendanta Powiatowego Milicji Obywatelskiej w
towarzystwie Sielickiego i kilku swoich podkomendnych wyruszył do Lublina i Warszawy, gdzie wobec
„władzy lubelskiej” — na podstawie nieprawdziwych
poręczeń Sielickiego — występował jako członek Armii Ludowej. Dzięki temu jako człowiek „politycznie pewny” został przyjęty do Polskiej Partii Robotniczej i 9
marca 1945 r. otrzymał w
Wydziale Personalnym Komitetu Centralnego Polskiej Partii Robotniczej
skierowanie do Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. 10 marca 1945 oficjalnie został funkcjonariuszem Ministerstwa
Bezpieczeństwa Publicznego.
Po przyjeździe do Krakowa 16
marca 1945 r., miejscowy Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa
Publicznego skierował go
– zgodnie z poleceniem
Ministerstwa Bezpieczeństwa
Publicznego – do Nowego
Targu, na stanowisko szefa powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Powrócił do Nowego Targu i 21 marca 1945 r.
formalnie objął stanowisko.
Jeszcze tego samego dnia przeciw tej nominacji wystąpił sekretarz Komitetu Powiatowego Polskiej
Partii Robotniczej Władysław
Machejek, który wysłał do Krakowa
doniesienie m. in. o jego antysowieckich poglądach i wypowiedziach,
zalecając jego
odwołanie i przywrócenie na
stanowisko komendanta S. Strzałki z rzeszowskiej Grupy Operacyjnej. Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa Publicznego wezwał go do stawienia się w Krakowie. Do wyjazdu nie
doszło, gdyż z 11 na 12 kwietnia 1945 r.
powrócił w góry. Z swoimi
podkomendnymi stworzył
zaczątki zgrupowania -.
Oddział Partyzancki
„Błyskawica”. 13 kwietnia 1945 r.
przeprowadził
odprawę wszystkich swoich
byłych podkomendnych
(znaczna ich część
była jeszcze w szeregach
nowotarskiej Milicji Obywatelskiej i Powiatowego Rzędu Bezpieczeństwa Publicznego) i ochotników w lasach
na Kowańcu (obecnie
przedmieście Nowego Targu),
podczas której zapowiedział
walkę o wolność przeciw ZSRR i komunizmowi.
Obławy NKWD a
później Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, Korpusu
Bezpieczeństwa
Wewnętrznego i ludowego
Wojska Polskiego nie były w
stanie zapobiec szybkiemu rozrostowi liczebnemu oddziału. Napływ nowych ludzi jeszcze w 1945 r.
zmusił go do podzielenia
grupy na mniejsze pododdziały operujące w
różnych rejonach Podhala.
Początkowo było ich dwa lub trzy (Rabka, Zakopane,
Krościenko) – później więcej. Ostateczne zasady dowodzenia i
podległości poszczególnych oddziałów sztabowi i komendantowi zgrupowania,
wykrystalizowały
się dopiero w roku
następnym. W 1945 r.
zaangażował się w akcje rozbijania i rozbrajania
posterunków Urzędu
Bezpieczeństwa Publicznego i
Milicji Obywatelskiej, walkę
z oddziałami pacyfikacyjnymi
NKWD i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz grupami rabunkowymi. Aktywnie zwalczał również oddziały słowackie dążące do pozostawienia w granicach
Słowacji obszarów Spisza i
Orawy. Starał się natomiast — w miarę możliwości — unikać walk z kierowanymi na Podhale
oddziałami ludowego Wojska
Polskiego. W październiku
1945 r. odmówił
przyjęcia propozycji
Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego wyjścia z lasu i złożenia broni zapowiadając walkę
aż do zwycięstwa. Liczył — podobnie jak zasadnicza część podziemia w kraju — na odzyskanie niepodległości dzięki wojnie
Anglosasów z ZSRR lub zwycięstwu wyborczemu Mikołajczyka. 1946. W roku 1946 zasięg działania jego oddziału rozciągnął się na obszar niemalże całego województwa krakowskiego: od
przygranicznych terenów po obu stronach granicy polsko-słowackiej na południu aż po powiat miechowski na północy. Mając powszechne poparcie i pomoc
ludności całego Podhala udało mu się na tym terenie zepchnąć niektóre komórki Polskiej Partii
Robotniczej do konspiracji. O ile to było możliwe
spotykał się z dowódcami poszczególnych
oddziałów tworzących Zgrupowanie co najmniej raz w
miesiącu. Na czele
całego zgrupowania
stał sztab, który tworzyli
wyszkoleni oficerowie i najbardziej zaufani jego współpracownicy. Funkcję zastępcy dowódcy pełnili Jan Kolasa „Powicher” i Kazimierz Kuraś „Kruk” . Szefem sztabu był Józef Sral „Smak”, kwatermistrzem – jego syn – Stanisław Sral „Zimny”. Stanisław Ludzia „Harnaś” i Bogusław Szokalski „Herkules” pełnili funkcje osobistych adiutantów
dowódcy. Przy dowództwie zawsze przebywał kilkudziesięcioosobowy oddział ochrony sztabu (dowodzony przez
dłuższy okres czasu przez J.
Kolasę) oraz przeznaczony do
zadań specjalnych
oddział egzekucyjny
określany nazwą „Komisja Szybko-Wykonawcza”. Aż do końca swojej działalności znakował wszystkie rozkazy, wyroki i
pokwitowania dwiema pieczęciami: okrągłą z
ukoronowanym Orłem (wzór
godła RP sprzed 1927 roku) i
z napisem „Oddział
Partyzancki <<Błyskawica>>” w otoku, oraz drugą, przedstawiającą stylizowanego
orła w koronie,
poniżej którego
widniały duże litery „A. K.”. W oparciu o źródła Ministerstwa Spraw Wewnętrznych można przypuszczać, że liczba podległych mu uzbrojonych partyzantów
przebywających w
oddziałach leśnych w roku 1946 oscylowała w granicach 500-700 ludzi.
Sieć wywiadu, meliniarzy,
łączników, informatorów i
różnego rodzaju pomocników
obejmowała rzeszę ludzi kilkakrotnie
liczniejszą. Do
końca podkreślał swoje związki z ruchem ludowym. W ulotkach
wielokrotnie nazywał swoje
oddziały „stronnikami Polskiego Stronnictwa
Ludowego”. W 1946 r.
nawiązał kontakty z lokalną organizacją konspiracyjną Armia Polska w Kraju, na której czele
stał Aleksander Delman
„Dziadek”, „Urban” . Według nie potwierdzonych informacji to
właśnie za jej pośrednictwem otrzymać miał stopień „majora”. Otoczony 21 lutego 1947 r. w
Ostrowsku próbował
popełnić samobójstwo.
Zmarł w nowotarskim szpitalu tuż po północy, 22 lutego 1947 r.
Był żonaty: od 13 lutego 1939 r. z
Elżbietą Chorąży (zamordowaną 29 czerwca 1943 r.), miał syna Zbigniewa (urodzonego w 1940 r. -
zamordowanego 29 czerwca 1943 r.).
Akta personalne w archiwach b. CA
MSW (2160/IC/K, k. 142-143) i b. KW MO w Krakowie; Akta w Zakładzie Historii Ruchu Ludowego VI/3;
Archiwum Państwowe w
Krakowie, zespół
Inspektoratu Nowosądeckiego AK; Studium Polski Podziemnej Londyn sygn. 3. 1. 11. 4,
teczka WiN; Biedroń
Tomasz, Konflikt Ognia z AK w świetle dokumentów 1 psp
AK, „Zeszyty Historyczne WiN-u” 1995 nr 6, s. 5-11; Dereń Bolesław,
Józef Kuraś Ogień.
Partyzant Podhala, Kraków 1995; Dmochowski A.,
Zginął za Polskę
bez komunistów, „Tygodnik Podhalański” 1990 nr 32/33; Informator o nielegalnych antypaństwowych organizacjach i bandach
zbrojnych działających w
Polsce Ludowej w latach 1944-1956, Warszawa 1964;
Koral M., Kronika,
„Wojskowy
Przegląd
Historyczny” 1975 nr 1,
s. 200; Korkuć Maciej,
Oddziały prowokacyjne UB i KBW, [w:]
Dzieje Podkarpacia t. 1,
1996 r.; Korkuć Maciej,
„Ogień” bez odwetu?, „Życie” 1997 z
21 lutego; Korkuć Maciej,
Zgrupowanie partyzanckie Błyskawica,
„Zeszyty Historyczne
WiN-u” 1994 nr 5;
Kossowski T., „Ogień”
– bojownik o
wolność i
obrońca
demokracji?, „Dziś” 1992 nr 2; KRZB, Fotografia z myszką, „Kraków”
(kwartalnik) 1984 nr 4, s. 35; Leczykiewicz A., Konfederacja Tatrzańska, Warszawa 1969; Lenkiewicz A.,
Śmierć Ognia – 50 rocznica, „Wrocławska
Gazeta Polska” 1997 nr 2
s. 1-2; Marczyński A.,
Organizacja Obwodu Armii Krajowej Nowy Targ w okresie
od jesieni 1943 r. do września 1944 r., „Studia Historyczne” 1976 nr 2 s. 243; Mianowski T.,
Schroniska górskie w Karpatach Polskich w latach
1939-1945, Warszawa 1987, s. 92, 94, 112; Michta
Norbert, Walka o utrwalanie władzy ludowej w Krakowskiem w latach
1945-1947, „Wojskowy Przegląd Historyczny” 1972 nr 3, s. 130, 131; Ostasz Grzegorz, Krakowska Okręgowa Delegatura Rządu na Kraj 1941-1945, Rzeszów 1996 s.
251, 252, 325, 327, 352, 363; Paczyńska Irena, Radzieckie formacje
partyzanckie w Polsce południowej, „Dzieje Najnowsze” 1973 nr 4, s. 176; Pluta-Czachowski
Kazimierz, Organizacja Orła Białego,
Warszawa 1987, s. 132; Przybysz K., Wojtas A., Bataliony Chłopskie w walce z okupantem t. 2,
Warszawa 1985, s. 112, 136, 232; Przybysz K., Wojtas A., Bataliony Chłopskie. O kształt społeczno
polityczny Polski, t. 3, Warszawa 1989, s. 214;
Suchorowska Danuta, Mściciel i inni, „Czas
Krakowski” 1992 z dn. 10
grudnia, s. 6; Syzdek W., Świadectwa dramatycznych dni,
„Za Wolność i Lud” 1986 nr 2, s. 6; Wałach Stanisław, Był w Polsce
czas ..., Kraków 1969, s. 140; Wnuk W., Konfederacja Tatrzańska, „Kierunki” 1966 nr 2, s. 10; Zając Stanisław, W
pobliżu siedziby Hansa
Franka, Warszawa 1986, s. 76, 77, 78,169;
Z lat wojny i okupacji 1939-1945, t. 1, Warszawa 1968, s. 83; Relacje J. Cieślaka, J. Srala, J. Stachury, B.
Szokalskiego, J. Węglarza;