Z Małopolska w II Wojnie Światowej

2 października 1940 r.

Adolf Hitler na spotkaniu z Martinem Bormanem, Baldurem von Schirachem, Erichem Kochem i Hansem Frankiem wyłożył swój pogląd na charakter Generalnego Gubernatorstwa „Mieszkańcy Generalnego Gubernatorstwa – a więc i Polacy –nie są wcale wykwalifikowanymi robotnikami jak nasi niemieccy rodacy i wcale nie mają takimi być. Muszą, aby żyć, eksportować własną siłę roboczą, tj. siebie samych. Polacy muszą więc przyjeżdżać do Rzeszy i tam pracować w rolnictwie, przy robotach drogowych i innych niewykwalifikowanych pracach, aby w ten sposób zarobić na swoje utrzymanie. Ich miejscem zamieszkania pozostanie jednak Polska, gdyż wcale nie chcielibyśmy mieć ich w Niemczech i nie chcielibyśmy pomieszania krwi z naszymi niemieckimi rodakami. Generalne Gubernatorstwo nie może w żadnym wypadku stać się zamkniętym i jednolitym obszarem gospodarczym, który część lub całość niezbędnych wyrobów przemysłowych sam wytwarza. Generalne Gubernatorstwo jest naszym rezerwuarem siły roboczej do prac niewykwalifikowanych (cegielnie, budowa dróg, itd.)... Dla Polaka może istnieć tylko jeden Pan, a tym jest Niemiec, dwóch panów obok siebie nie może być i nie może istnieć, dlatego wszyscy przedstawiciele polskiej inteligencji muszą być wytępieni. Brzmi to okrutnie, ale jest to prawo życia.”.